Wiele się dzieje. Nie za wszystkim nadążam… Coś biorę.. coś odkładam…
Szukam sobie zajęcia chociaż samo czasem w łapki się pcha… Dziwnie
szybko zarzucam coś co jeszcze przed chwilką me myśli zaprzątało… Sięgam
po coś innego .. Coś.. gdzieś… kiedyś .. nie dziś…
To kiedyś chyba najbardziej mnie złości..
WS powietrzu wyczuwam już listopad … pesymistyczne szare niebo łka od
czasu do czasu … Jesienny czas… Lubię go nawet … Porządki w ogrodzie …
Spacery w deszczu , aż rozłożyć ramiona się chce i beztrosko moknąć..
Melancholijnie spowolniona.. Dziwny stan a jednak coraz bardziej mi się podoba ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie uwagi i sugestie dziękuję ... To słowa zostawione przez Ciebie pozwolą mi rozwijać moją pasję ...